W najbliższej przyszłości szykuje się prawdziwa fala nowych rozwiązań samochodów elektrycznych od znanych producentów i nowi konkurenci – z pożytkiem dla użytkowników. W tym i kolejnym roku możemy oczekiwać na rynku wielu interesujących modeli samochodów elektrycznych. Zobaczcie, co już się pojawiło i czego można się spodziewać.
Porsche Panamera S E-Hybrid na targach IAA we Frankfurcie
Nowe modele wraz z rosnącym zasięgiem przychylny klimat finansowo-podatkowy oraz tocząca się debata o zakazie lub znacznym ograniczeniu ruchu samochodów spalinowych w centrach miast. My też nie śpimy, nasza sieć liczy już ponad 70 ładowarek, i będzie ich przybywać. Do tego co i rusz ktoś ogłasza swoje plany w zakresie budowy sieci ładowania. Czy wszystko to sprawi, że kierowcy będą się zastanawiać nad kupnem nowego samochodu, włączając samochody z napędem elektrycznym do swych możliwych wyborów? Producenci liczą, że tak i wychodzą nam naprzeciw. Oto krótki przegląd elektrycznych nowości rynku samochodowego, tego i przyszłego, 2019 roku.
2018 – dużo SUVów
Już w sprzedaży jest całkiem nowy Nissan Leaf. Jego dawne, nieco ekscentryczne nadwozie zostało zastąpione przez nową, bardziej elegancką karoserię. W samochodzie znalazł się E-PEDAL, czyli przyspieszanie, hamowanie i zatrzymywanie samochodu – wszystko jednym pedałem. Zasięg bez ładowania wzrasta do 280 km (wg. WLTP), a moc silnika do 110 kW (150 KM).
Można też kupić nowy, nieduży Renault Zoe z nowym silnikiem i poprawioną kompatybilnością ze stacjami ładowania dostępnymi na rynku. Nowa jednostka napędowa jest wzmocniona o 12 kW/17 KM do 80 kW/109 KM, zasięg według Renault (i WLTP) wzrasta do 300 kilometrów. Nieźle, tym bardziej, że to jeden z tańszych samochodów w ofercie, a do tego z przedpłaconą kartą GreenWay… J.
Również w lecie tego roku Jaguar wjeżdża na rynek od drugiej strony klas segmentów samochodów elektrycznych. Jego napędzany elektrycznie średniej wielkości SUV i-Pace ma ładowność akumulatora na 480 kilometrów, a przyspiesza w 4,8 sekundy do ”setki”. Dwa silniki elektryczne, po jednym na oś, zapewniają moment obrotowy poniżej 700 Nm i generują moc 294 kW/400 KM. Prawie 500 kilometrów zasięgu w bardziej rygorystycznym cyklu WLTP powinno być możliwe.
Pod koniec 2018 r., w oparciu o model Q5, Audi wprowadzi do produkcji średniej wielkości SUV o nazwie „e-Tron”, pierwsze całkowicie elektryczne auto, zaprojektowane wyłącznie do takiego napędu. e-Tron ma pokonywać 500 kilometrów na jednym naładowaniu akumulatora, a nowy sposób ładowania prądem o mocy nawet 150 kilowatów skróci czas pełnego zasilenia do zaledwie 30 minut.
Także w drugiej połowie roku ma być dostępny elektryczny Hyundai Kona mini SUV. Planowane są dwie wersje mocy silnika: wersja wejściowa z 99 kW/135 KM i akumulatora o pojemności 39 kWh, pozwalający na pokonanie około 300 kilometrów i model topowy z 150 kW/204 KM z 64 kWh akumulatorem i znacznym zasięgu 470 kilometrów (WLTP). Cena powinna być wyższa od ceny kompaktowego brata marki Ioniq wynoszącego około 31 600 euro.
Także Kia nie chce zostać z tyłu. Jeszcze w 2018 roku ma pojawić się wersja elektryczna SUVa Niro . Koreańczycy zaprezentowali prototyp na początku tego roku na targach elektroniki CES, z silnikiem elektrycznym o mocy 150 kW/204 KM, który czerpie energię z akumulatora o mocy 64 kWh, co pozwala na zasięg około 380 kilometrów.
2019
Pierwotnie planowany na 2018 r. model Tesli 3 z powodu trudności produkcyjnych nie dotrze do Europy wcześniej niż w przyszłym roku. Dla pięciomiejscowego, o długości 4,69 m pojazdu będą dostępne warianty z różnymi akumulatorami, które mają zapewnić zasięg od około 350 do 500 kilometrów. Według Tesli, elektryk będzie miał przyspieszenie do 100 km/h w 5,1 sekundy.
Na 2019 BMW zapowiada elektryczną wersję Mini. Jego prototyp przewidziany do seryjnej produkcji był już widziany na IAA w 2017roku. Model był oparty na obecnym trzydrzwiowym modelu Mini. Podstawowy system napędu ma pochodzić od prototypu BMW i3, który mógłyby mieć zastosowanie także do modelu produkcyjnego Mini.
Pod koniec przyszłego roku Skoda chce przekazać dealerom zelektryfikowaną wersję małego samochodu Citigo. Technologię czeski producent przejmuje od siostrzanego modelu VW e-Up. Na tle pozostałych modeli, będzie to dość skromny model, o zasięgu „jedynie” do 300 kilometrów. Trzeci bliźniak z grupy Volkswagena, Seat Mini, także mógłby pojawić się jako e-wersja.
W 2019 r. pojawi się na rynku pierwszy elektryczny Porsche sedan Panamera. Sportowy sedan może mieć kilka poziomów mocy aż do 500 kW/680 KM i powinien oferować około 500 kilometrów zasięgu. Dzięki technologii 800 V, czas ładowania będzie bardzo krótki: do poziomu 80 procent pojemności Porsche będzie potrzebować tylko 15 minut podłączenia do sieci. Porsche będzie mógł w pełni wykorzystywać nasze nowe ultraszybkie ładowarki o mocy 350 kW, które także planujemy uruchamiać od przyszłego, 2019 roku.
Zapowiadane, ale czy będą?
Jest także kilka modeli, które są zapowiadane, lecz nie wiemy, czy zawitają na nasz europejski rynek. Jednym z nich jest e-wersja kompaktowego SUV XC40 Volvo, drugim nowy model Hondy. Japończycy zapowiedzieli mały samochód oparty na studium IAA „Urban EV Concept”, który przypomina pierwszego VW Golfa z lekkim efektem retro . Brak bliższych danych na jego temat. To powinno się zmienić najwcześniej pod koniec tego roku, jeśli od 2019 roku możliwe będą zamówienia.
Ekscytującym debiutem może być również w przyszłym roku chińska marka Lynk & Co, jeśli rzeczywiście uda im się dotrzeć ze swoim elektrycznym SUV-01 do Europy. Podobnie jak Volvo marka ta należy do koncernu Geely Group i zamierza korzystać z wiedzy technicznej ze Szwecji. Samochód mają charakteryzować kompleksowe funkcje łączności i koncepcja sprzedaży z auto-flatrate i sklepami typu pop-up.
No i jeszcze wodór…
Tych samochodów jest jeszcze jak na lekarstwo, ale być może już niedługo nie będzie to tak niecodzienny widok. Po wakacjach rozpocznie się także produkcja Hyundai Nexo. Sercem średniej wielkości SUVa jest napędzane wodorem ogniwo paliwowe, które napędza silnik elektryczny o mocy 120 kW/163 KM. Z około sześciu kilogramów wodoru z trzech zbiorników z włókna węglowego, ogniwo paliwowe wytwarza energię elektryczną w standardowym cyklu wystarczającym na przejechanie do około 600 km. Elektryczny pojazd długodystansowy ma kosztować około 60 000 euro.
Także z ogniwem paliwowym pojawia się Mercedes GLC F-Cell: Samochód wodorowy oparty na średniej wielkości SUV-ie jest pierwszym takim modelem zaprojektowanym, jako hybryda plug-in: na krótkich dystansach Mercedes ma na pokładzie mały, ładowany z gniazda akumulator. Długodystansowy GLC będzie miał dodatkowe dwa zbiorniki na 4,4 kilogramem wodoru, z którego energia wystarczy na nieco mniej niż 440 kilometrów.