Najważniejsze zasady i wskazówki korzystania z publicznych stacji ładowania w Europie

20.12.2018

Publiczne, czyli ogólnodostępne stacje wolnego, szybkiego i (wkrótce) ultraszybkiego ładowania będą coraz liczniejsze. Rozbudowana infrastruktura zachęca do podróży, można zatem zakładać, że rosnąca liczba polskich kierowców zdecyduje się na wyjazd elektrycznym autem nie tylko za miasto, ale także w długą, zagraniczną podróż. Czego możemy się jednak spodziewać, wybierając się elektrykiem w siną dal?

Podróż za granicę autem elektrycznym

Europejska i nasza rodzima infrastruktura, zapewniająca możliwość ładowania jest – i jeszcze dość długo pozostanie – w fazie dynamicznego rozwoju. Ogólnodostępne stacje ładowania są własnością różnych podmiotów, działają w różny sposób, a przy korzystaniu z nich obowiązują różne zasady. Podobnie jak w przypadku innych masowych wdrożeń (systemy TV, VHS, telefonia komórkowa, itd.) minie jeszcze trochę czasu, zanim w naturalny sposób nie zostanie wypracowany jednolity standard techniczny, organizacyjny i proceduralny, obowiązujący w całej branży. Na razie podsumowanie obowiązujących dziś zasad i rozwiązań, bez odwoływania się do szczegółów technicznych.

Koszty ładowania

Koszty pojedynczego ładowania w różnych krajach bywają dość różne. Jest oczywiście możliwość ładowania bezpłatnego, jednak zagranicą większość ładowarek jest odpłatnych. Możecie spotkać różne modele rozliczeń

  • ładowanie bezpłatne, można znaleźć wiele stacji ładowania, gdzie pobór mocy jest bezpłatny. Są to przede wszystkim tzw. destination-chargers, czyli ładowarki w miejscach docelowych Urządzenie umieszczone jest w miejscu, w którym przebywa się dłużej, np. hotel, restauracja, kino, centrum handlowe itp., w których można bezpłatnie naładować pojazd. Są to zazwyczaj punkty ładowania prądem przemiennym (AC). Jednak właściciele takich ładowarek z nawiązką rekompensują sobie nieodpłatne ładowanie cenami usług oferowanych w miejscu docelowym i zwiększonymi obrotami.

  • za ilość pobranej energii, prawdopodobnie najbardziej dla wszystkich oczywisty wariant rozliczeniowy, według którego płaci się za jednostkę dostarczonej energii (kilowatogodzina). Oczywiście, opłata jest obarczona także różnymi kosztami, związanymi z utrzymaniem i zarządzaniem siecią;

  • za czas ładowania, dopóki pojazd jest podłączony do ładowarki, płaci się określoną kwotę za każdą minutę/kwadrans/ bez względu na to, ile energii jest w tym czasie pobierane. Z jednej strony taryfy czasowe zachęcają ludzi, aby nie blokowali niepotrzebnie punktów ładowania po zakończeniu ładowania, a z drugiej strony nie będą ekonomiczne dla pojazdów, które nie mogą, ze względu na ograniczenia technologiczne, wykorzystać pełnej mocy ładowarki. Dotyczy to w szczególności pojazdów elektrycznych tylko z ładowaniem jednofazowym w szybkich punktach ładowania (przy zastosowaniu trójfazowego prądu zmiennego);

  • kwota ryczałtowa, płaci się stałą kwotę za każde pojedyncze ładowanie, bez względu na czas jego trwania i ilość pobieranej energii;

  • taryfy łączone, w wielu przypadkach obowiązują również kombinacje trzech opcji rozliczeniowych: zryczałtowanej kwoty, kosztu energii i taryfy czasowej. Na przykład, płaci się zryczałtowaną stawkę za korzystanie ze stacji oraz dodatkowo pewną konkretną, ustaloną przez właściciela/operatora, stawkę za każdą minutę i/lub kilowatogodzinę;

  • na zasadzie darowizny, jest się proszonym o zapłatę odpowiedniej kwoty za ilość pobranej energii, np. w formie wrzucenia do skrzynki na listy lub zapłaty przez link PayPal. Ten charakterystyczny dla fazy wstępnej wariant promocyjny można spotkać w niektórych krajach (np. Niemcy).

Systemy dostępu do ładowarek z obowiązkową rejestracją

Najczęściej używany system umożliwiający korzystanie z ogólnodostępnych punktów ładowania jest oparty na technologii RFID. Technologia RFID (adio frequency identification), polega na identyfikacji właściciela (użytkownika) za pomocą fal radiowych. Prawie wszyscy operatorzy wydają karty lub breloki do kluczyka z wmontowanymi etykietami RFID. Tego systemu używamy także w GreenWay.

Jeśli wybierasz się za granicę, możesz skorzystać z naszej oferty roamingowej. Dzięki temu nie gromadzisz mnóstwa kart i rozliczasz się tylko z nami. To proste i wygodne rozwiązanie. Masz też gwarancję stałej ceny, zgodnej z naszym cennikiem., nieuzależnionej od kursu euro.

Jeśli jednak wolisz skorzystać z oryginalnej karty konkretnego operatora, najlepiej upewnij się z wyprzedzeniem, czy jej potrzebujesz i zamów ją. Choć nie jest to regułą, w zależności od operatora mogą obowiązywać opłaty za wydanie karty. Oczywiście, będziesz też ponosić opłaty za ładowanie zgodnie z cennikiem danego operatora.

Pamiętaj też, że różni operatorzy mogą mieć różne plany cenowe – takie, jakie my wprowadzamy od 1 stycznia 2019 r. Zgodnie z nimi możesz decydować się  na różnej wysokości stałą opłatę miesięczną co skutkuje niższą opłatą za samo ładowanie. Upewnij się jednak, jakie są warunki rezygnacji z tego typu rozliczenia – inaczej możesz przez jakiś czas ponosić stałą opłatę miesięczną, nawet jeśli nie będziesz korzystać z usług ładowania.

Aplikacje

Jeśli znasz nasz Portal Kierowcy, nie zdziwisz się podobnym rozwiązaniem u innych operatorów. Wielu z nich oferuje dodatkową aplikację, dzięki której można wyświetlić na mapie punkty ładowania znajdujące się w pobliżu, sprawdzić ich dostępność czy obowiązujące w nich aktualne taryfy opłat. Tak jak Portal Kierowcy, aplikacje coraz powszechniej umożliwiają również bezpośrednią aktywację ładowania. Za granicą wadą takiego uwierzytelniania przez aplikację może okazać się niezbędne połączenie internetowe za pośrednictwem telefonu komórkowego (lub sieci WLAN, jeśli jest dostępna), jednak opłaty za transfer danych staniały, nie powinno być zatem problemu .

Wskazówki i porady praktyczne

Praktycznie niezbędna dla każdego pojazdu elektrycznego, którym zamierzamy wybrać się za granicę jest dostęp do sieci NewMotion, która umożliwia dostęp do ponad 64 000 punktów ładowania w całej Europie. Jednak, jako klient GreenWay, nie musisz mieć ich karty – z powodzeniem wykorzystasz wydaną przez nas kartę RFID, gdyż NewMotion jest naszym partnerem roamingowym. Opłaty za ładowanie będą wówczas zgodne z naszym cennikiem.

Bez identyfikacji

Jako że nowo powstające stacje ładowania, zgodnie z dyrektywą unijną muszą zapewniać możliwość swobodnego do nich dostępu, coraz liczniejsze są płatne stacje ładowania „bez barier”, z których można korzystać bez konieczności uprzedniej rejestracji lub zawarcia umowy. Jeśli usługodawca nie zapewnia możliwości płacenia kartą płatniczą na miejscu, korzystanie w tym trybie zwykle wiąże się z prostą rejestracją, co ma na celu pobranie opłaty – podać musimy wówczas dane karty płatniczej. Ten sposób korzystania z usługi oznacza zwykle wyższe ceny niż dla stałych klientów, ale poszerza elektromobilność. Jakie metody uruchamiania i opłat za ładowanie możemy wówczas spotkać?

  • za pomocą QR kodu (Quick Response, QR: szybka odpowiedź) – alfanumeryczny, dwuwymiarowy, matrycowy, kwadratowy kod graficzny, który można zeskanować smartfonem z odpowiednią aplikacją.

  • poprzez SMS wysłany na podany na stacji numer. Po rozpoczęciu procesu ładowania przychodzi SMS potwierdzający, po zakończeniu kolejnego SMS-a z danymi rozliczeniowymi. Upewnij się wówczas co do kolejności kroków – w zależności od operatora, najpierw należy albo podłączyć kabel, albo wysłać SMS. W przeciwnym razie możesz mieć problem z uruchomieniem ładowania.

  • opłata na miejscu w automacie – tak, zdarzają się jeszcze „nowoczesne zabytki”, czyli stacje ładowania uruchamiane przez wrzucenie monet czy wsunięcie banknotów.

  • razem z koszem parkingu. To rozwiązanie spotykane w dużych garażach publicznych. Wówczas bilet parkingowy należy zeskanować na zainstalowanej tam stacji ładowania i całość zapłacić przy wyjeździe.

  • Plug & Charge – (podłącz i ładuj), ta koncepcja zapewne stanie się powszechniejsza dopiero w przyszłości. Polega na tym, że pojazd sam się automatycznie uwierzytelnia w stacji ładowania za pomocą przewodu (a właściwie jego wtyków, tzw. pinów) i rozlicza za pomocą wcześniej zdefiniowanej opcji płatności, dzięki czemu użytkownik nie musi już korzystać z kart, smartfonów i innych systemów. Jest to już dziś możliwe w przypadku niektórych kolumn do szybkiego ładowania CCS, ponieważ protokół komunikacyjny umożliwia pełną i jednoznaczną identyfikację pojazdu. Nie oznacza to jednak istnienia pewnego systemu rejestracyjnego, umożliwiającego pobranie kwoty za ładowanie. Obecnie mankamentem tego rozwiązania jest konieczność rejestracji oddzielnie u każdego operatora kolumny ładowania i odpowiednia konfiguracja sposobu płatności. Kiedy technologia ta stanie się powszechniejsza, a przede wszystkim umożliwi prosty sposób rozliczeń za usługę, być może wyprze inne sposoby identyfikacji. Pożyjemy, zobaczymy.

Promocje i aktualności

Bądź na bieżąco ze wszystkimi promocjami, nowymi stacjami oraz informacjami branżowymi. Dołącz do nas!

Zapisz się do newslettera
x