Transformacja na zeroemisyjny transport drogowy przyspiesza za sprawą różnych narzędzi wsparcia. To między innymi specjalne przywileje dla właścicieli elektryków: możliwość korzystania z buspasa i darmowe parkowanie w mieście, ale też bardzo ważne i skuteczne dotacje. Polski program dopłat pojawia się w nowej, rozszerzonej postaci. Teraz więcej kierowców może liczyć na dopłatę do zakupu auta zeroemisyjnego, a największą nowość stanowi dofinansowanie leasingu. Dobrą informacją jest także nowy program wsparcia inwestycji w stacje ładowania.
Pół miliarda złotych na program wymiany auta na elektryczne lub wodorowe oraz prawie miliard złotych dofinansowania do stacji ładowania pojazdów. Programy te zostały obliczone na kilka lat, lecz będą działać do wyczerpania środków. Jakie warunki trzeba spełnić, by ubiegać się o środki? Jakie kwoty dofinansowania można otrzymać?
Ładowarki pojazdów elektrycznych - dla kogo?
Pula 870 mln złotych będzie wspierać rozbudowę polskiej infrastruktury ładowania w latach 2021-2028. NFOŚiGW mówi o konkretnych liczbach: chce zbudować lub zmodernizować 17 760 stacji ładowania i 20 stacji tankowania wodoru. Szczególny nacisk został położony na rozbudowę stacji szybkiego ładowania prądem stałym DC, bo ten cel wesprze 630 mln złotych z całości. Kolejnym priorytetem są stacje tankowania wodoru (100 mln), natomiast najmniejsza część łącznej kwoty zostanie przeznaczona na wolniejsze stacje niepubliczne AC (70 mln).
Na programie - "Wsparcie infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastruktury do tankowania wodoru" - mogą skorzystać odbiorcy instytucjonalni, wspólnoty mieszkaniowe, biznes i rolnicy. Zaplanowane inwestycje mogą być stacjami ładowania ogólnodostępnymi lub dostosowanymi do własnych potrzeb. Te niepubliczne powinny posiadać minimalną moc 22 kW, natomiast ogólnodostępne minimum 50 kW. Przedsiębiorcy stawiający stacje publiczne mogą liczyć na zwrot 30-50% kosztów - im większa moc ładowarki, tym większe dofinansowanie. Aby otrzymać wsparcie inwestycji należy spełnić kilka warunków, w tym m.in. świadczących o finansowej wykonalności czy zapewnienie odpowiedniej lokalizacji.
Dodatkowo NFOŚiGW ogłosił równoległy program o nazwie „Rozwój infrastruktury elektroenergetycznej na potrzeby rozwoju stacji ładowania pojazdów elektrycznych”, który skierowany jest do aktualnych tzw. Operatorów Systemu Dystrybucyjnego. Jest finansowany z funduszu modernizacji - służy inwestycjom w napowietrzne i podziemne linie elektroenergetyczne oraz w stacje transformatorowo-rozdzielczych.
Jak zainstalować ładowarkę?
Instalacja i konfiguracja stacji ładowania to wymagające na wielu płaszczyznach przedsięwzięcie. Może ono pochłonąć mnóstwo czasu, jeżeli nie mamy w tej materii doświadczenia. Warto skorzystać ze wsparcia specjalistów, jak GreenWay - profesjonalna obsługa inżynierów, prawników i odpowiednie zaplecze technologiczne gwarantują, że wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik w założonym czasie i bez zbędnych przeszkód. GreenWay przygotował specjalną ofertę dla deweloperów, dealerów, hoteli, restauracji, biurowców, samorządów, sieci handlowych i innych organizacji, które chciałyby zapewnić swoim odbiorcom dostęp do elektrycznych ładowarek. W ramach tej usługi stawiamy stacje ładowania publiczne i niepubliczne. Więcej informacji możesz sprawdzić tutaj.
Pół miliarda PLN na auta elektryczne lub wodorowe
Ogłoszony w lipcu 2021 roku program wsparcia wymiany aut na elektryczne “Mój elektryk” nie powiela błędów poprzedniej edycji. Podniesiona została wartość samochodów objętych dopłatami, co pozwala na wybór z szerokiej gamy modeli o zadowalających zasięgach - nawet 400 km. Co więcej dopłatę można uzyskać na elektryczne pojazdy kupione w okresie od maja 2020 roku do grudnia 2025 roku, co może stanowić niespodziankę dla aktualnych posiadaczy samochodów elektrycznych.
Program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej obejmuje odbiorców indywidualnych, a także przedsiębiorców i samorządy.
Osoby fizyczne mogą liczyć na dopłaty w wysokości 18 750 złotych, a jeżeli legitymują się kartą dużej rodziny - 27 tys. zł. Dodatkowo dużych rodzin nie obowiązuje limit wartości samochodu do 225 tys. złotych. → Budżet to 100 000 000 zł
Organizacje mogą zyskać większe dofinansowanie, jeżeli spełnią warunek zadeklarowanego średniorocznego przebiegu, co w przypadku aut do 8 miejsc pasażerskich (klasa M1) oznacza 15 tys. km, a przy zakupie auta do przewozu ładunków (klasa N1) 20 tys. km. Dotacje mogą sięgnąć kwoty 70 tys. zł.
Co ciekawe kategoria pojazdów, na które można otrzymać dofinansowanie, jest dużo szersza i obejmuje także motorowery, motocykle i inne pojazdy 4-kołowe. → Budżet to 200 000 000 zł
Dofinansowania do leasingu
Nowość w programie “Mój elektryk” stanowi możliwość podpisania umowy leasingowej z dotacją na ratę i opłatę wstępną. To prawdziwa szansa dla firm, które coraz częściej chcą budować ekologiczny biznes i budować swój wizerunek na niskim śladzie węglowym. Zwłaszcza w przypadku aut elektrycznych leasing to forma finansowania, która zwalnia organizacje z wysokiej inwestycji początkowej. Program został skonstruowany w taki sposób, by wnioski o dopłaty obsługiwały firmy leasingowe w porozumieniu z bankiem.
Pierwszym bankiem pośredniczącym w transakcjach jest BOŚ - umowa między BOŚ a Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej została zawarta już 8 września 2021 roku. NFOŚiGW przetransferuje bankowi kwotę dofinansowania, a ten zajmie się regularnym przekazywaniem środków do usługodawców. Dla przedsiębiorców i organizacji ta forma wsparcia oznacza obniżenie miesięcznych kosztów najmu nawet o kilkaset złotych.
Szczegółowe informacje o programach dotacji związanych z elektromobilnością znajdują się tutaj.
Zmiany rozpędzają się za każdym razem, kiedy ogłaszane są finansowe programy wsparcia. Pierwsze reakcje pokazują, że tak będzie i w przypadku transportu zeroemisyjnego. Niedługo po otwarciu naboru na dofinansowanie pojazdów elektrycznych, wpłynęło ponad tysiąc wniosków, a NFOŚiGW wydał już pierwsze decyzje. Warto wspomnieć, że istnieją programy, które wsparciem obejmują także transport publiczny. Plany zakładają, że do 2030 roku wszystkie autobusy miejskie w Polsce mają być zeroemisyjne, co przy obecnym udziale pojazdów elektrycznych i wodorowych wymaga wymiany 10% floty rocznie. Tak kompleksowe podejście do zielonej transformacji pozwala wierzyć, że rezultaty przerosną oczekiwania, a pojazdy elektryczne staną się dostępną alternatywą o wygodnej infrastrukturze.
